wtorek, 23 października 2018

przesunięcie

no nie chciałabym posuwać się do takiego extremum chociaż przyznam się że o czymś takim myślę od ładnych paru lat a już na pewno przy okazji brania kąpieli/ robienia prania/ puszczania zmywarki przez sąsiadów w godzinach nocnych, kiedy ja już zasypiam a tu sruuuu odgłos spuszczanej wody leci na całe mieszkanie. Dodam, że mieszkanko malutkie - ma 42m2. Oczywiście, że tej instalacji w planach budynku nie ma, i wiem, że instalacja ma być poprowadzona w sposób nieuciążliwy dla sąsiadów. Nie wiem natomiast w jaki sposób można by wywrzeć presję na sąsiadów żeby w końcu to zrobili, bo moje prośby nie odnoszą skutku. Budynek w tej chwili jest wspólnotowy, ja mam mieszkanie nadal lokatorskie, natomiast sąsiedzi wykupili, są teraz WŁAŚCICIELAMI i teraz już trudno się z nimi porozumieć bo są na etapie wody sodowej i nikt im nie podskoczy. Może gdzieś widzieliście takie wanno-zlewy z jedną sporą komorą, aby szczekacza odmoczyć, wykąpać, wycieraczki domowe i chodniczki sam. uprać, rośliny wymyć i przesadzić, kalosze wyszorować itp.Pamiętam okres,  kiedy wszyscy, nie wiedzieć czemu, postanowili zdjąć wysokie spłuczki i zamontować je na dole, za muszlą klozetową, choć wiązać się to musiało z przesunięciem w przód sedesu. Sznureczek z rączką zastąpiono kijkiem wyciągany w górę, którego zaletą było to, że można było decydować jak wysoko się go podniesie i jaka ilość wody poleci. Ówcześni malkontenci wieszczyli krótką przyszłość tego typu spłuczek, gdyż woda spadająca z mniejszej wysokości posiadała mniejszy impet od górnopłuka. Dolna spłuczka jednak przyjęła się na dobre, choć ta górna pozostała w filmach i mojej pamięci jako miejsce do chowania papierosów, albo broni.
Po pewnym czasie weszły "kompakty", polegały one na tym, by WC nie wyglądał jak sprzęt hydrauliczny a bardziej przypominał imbryk do herbaty. Wciąż mam takie w domu, ale coraz bardziej się wstydzę
Ostatecznie uznano, że najładniejsze rozwiązanie proponują MCdonaldy i spłuczkę bezwzględnie trzeba schować w ścianę. Dzięki temu rozwiązaniu zbiornik na 9 litrów wody wymaga zabudowy ściany a z tym, pochłania przestrzeń 20x większą, ale da się z tym żyć a widok ogromniastego przycisku ze stali szlachetnej rekompensuje wszystko.
Nie mam pojęcia jaki system będzie obowiązywał za kilka lat, piszę to tylko jako refleksję i memento, że niezależnie jak drogi i modny będzie remont, czy sam dom - "inwestycje" nasze mają charakter doraźny.
A może by tak, zamiast czekać i spekulować o tym, co może zastąpić przycisk-gigant nad sedesem, zamontować sobie górnopłuk, z efektownym łańcuszkiem
Mam garażo-kotłownię 10,5m x 3m, z oknami.Ja nie znam się tak dobrze na przepisach i procedurach, widzę że po prostu trzeba z tym poradzić sobie na drodze oficjalnej i po prostu nie wiem w jaki sposób mam zacząć zdecydowanie zrobić - ja mam obok w pomieszczeniu gosp - kotłowni i z tamtąd po drugiej stronie - też zdecydowanie przydatna - woda ogródkowa - nie zapomnij o "rozdzielnosci " licznikowejWidzę, że zdecydowanie umywalka w garażu ma zwolenników. W kotłowni nie mam co robić, bo sąsiaduje ona z łazienką, a przede wszystkim nie ma tam za wiele miejsca dlatego mysle, że tam nie będe robił za wiele prac. Odpływ w kotłowni będzie ale przeznaczony pod pralke. W garażu poza majsterkowaniem przy samochodzie, które będe zapewne czasami uprawiał, mozna wykonywać wiele innych prac przy których dostep do wody jest nieodzowny lub przynajmniej  bardzo przydatny. początkowo planowałem tylko kran z zimną wodą, ale po konsultacji z rodziną, doprowadziłem również ciepłą wodę. Pomysł okazał się trafionym, często z tego korzystam Jeśli ma się miejsce w garażu - można zamontować w garażu. My planujemy zainstalować umywalkę w kotłowni zaraz obok garażu. Ma być z ciepłą wodą, coby można porządnie smary z rączek zmyć :) No i dobra myśl, żeby dostosować kran do tego, żeby móc napełnić wiadro. Może gdzieś widzieliście takie wanno-zlewy z jedną sporą komorą, aby szczekacza odmoczyć, wykąpać, wycieraczki domowe i chodniczki sam. uprać, rośliny wymyć i przesadzić, kalosze wyszorować itp.
Mam garażo-kotłownię 10,5m x 3m, z oknami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz