niedziela, 22 stycznia 2017
ciepła woda
Na potrzeby CWU zamierzam zainstalować w łazience (umywalka i wanna) elektryczny pojemnościowy ogrzewacz wody. Jaka pojemność zbiornika w będzie wystarczającą dla rodziny 2+2 (przy założeniu, że maksymalnie oszczędzam wodę i nie wypełniam nią wanny po brzegi) - 80, 100, 150 czy 200 l ? Chodzi mi oczywiście też o kompromis między komfortem, a kosztami. Moim zdaniem 100 powinien wystarczyć, jeżeli poważnie traktujesz słowo oszczędzanie. Ja mam taki od lat, wprawdzie trochę nas ubyło, ale podgrzewacz i tak pracuje na II taryfie tylko - nie non-stop.ja mam zamontowany 80 l i też korzystam z drugiej taryfy . Mam dodatkowo zamontowany programator, który załącza bojler, tak by woda grzała się w czasie II taryfy. Co prawda korzystamy prawie wyłącznie z natrysku, a tylko od czasu do czasu z kąpieli w wannie. Myślę ,że 100 l powinien spełnić Twoje oczekiwania .Nie daj się wpuścić w maliny. Podgrzewacz wody powinien miec minimum 200 litrow wody. Inaczej ciagle bedzie niedostatek cieplej. Szczegolnie jesli zaierzasz grzac tylko w II taryfie. Ja osobiscie mam 300 l. I , ze to jest w sam raz.Miałem kiedyś 50 litrów i było mało, później 80l i od biedy wystarczyło, ale dzieci były bardzo małe to wanny nie używały. Obecnie mam 100l i jest w pełni OK, ale mój zbiornik ma wężownicę 10kW. Przy używaniu grzałki elektrycznej (latem) czasami mam problemy z brakiem ciepłej wody. Główny problem, że taki zbiornik mając grzałkę 1,5 lub 2kW potrzebuje dużo czasu do podgrzania.
A pro po zbiorników lepszych i gorszych osobiście nie spotkałem takiego z poborem wody z dołu zbiornika, co nie znaczy, że nie wierzę w istnienie takowych.a jak do kominka z płaszczem wodnym chce wybrać to coś, w czym bedzie woda do ogrzewania domku przez kaloryfery i ciepla woda do mycia, to jak to sie nazywa - zasobnik, kocioł czy jeszcze inaczej. I ma mieć także grzałke elektryczną żeby można bylo dogrzewać pradem latem, albo jak sie nie zechce palić w kominku. Wybaczcie, że myli mi sie ta terminologia - im więcej czytam, tym mniej zapamiętuję. Pomóżcie. no i jakiej firmy polecacie.Ja mam podgrzewacz Galmet 120 litrow. na dwie osoby jest ok. jak zona chce myc glowe to podkrecamy temp na 90% i wtedy starcza tez dla mnie na prysznic. jak ktos sie chce kapac to wystarcza jak sie tez podkreci temp. na 90%.
trzeba uwazac zeby sie nie poparzyc.. na codzien zmniejszamy temp. zeby byla zdatna do mycia jak sie myje naczynia, rece, czy szybki prysznic.Mam 100l Herosa z elektronicznym programatorem i grzalka 2kW (ponadstandardowa moc). Woda grzeje sie dwa razy na dobe, w tanszej taryfie, do temperatury 65 stopni. Rodzina 2+1. Korzystamy glownie z prysznica, choc nieraz zona nalewa sobie do wanny. Nie przypominam sobie, by kiedys zabraklo cieplej wody. Mysle, ze w racjonalnym jej wykorzystniu pomaga mieszacz termostatyczny zamontowany na wyjsciu ogrzewacza ustawiony na 45 stopni. Woda z tego bojlera wykorzystywana jest wylacznie do celow higienicznych - do kuchni mam oddzielny podgrzewacz.
Osobiscie myslalem o takim czyms zeby podlaczyc 2 bojlery szeregowo. woda z jednego wplywa do drugiego. jak oba sa gorace to jest duzo wody a jak nam nie potrzeba to jeden wylaczamy. Co wy na to? zastanawiam sie nad minusami tej instalacji. 500 zl to nie jest duzo za komfort, a za tyle kupilem swoj baniak.. a dynamika nagrzewania jest wazniejsza. latwiej nagrzac dwa 80 ltr. niz jeden 160litrow. Oczywiscie pod warunkiem ze instalacja wytrzyma...
Kiedyś też popracowałem nad poprawieniem jego izolacji, dołożyłem korek wewnątrz obudowy - akurat byłem w posiadaniu.
woda
Działka ma mieć jakieś 1400 m2 i trochę mi szkoda przeznaczać powierzchni na złoże rozsączające...
Jakieś inne typy oczyszczalni - mechaniczne ( to trzeba wybierać szlam jak słyszałem )A może rozważycie możliwość instalacji oczyszczalni korzeniowej. Tam żadne "domowe" środki chemiczne nie stanowią przeszkody.
Przegrzebałem to całe forum i można spotkać się z wadami ( wszystko ma swoje wady ) i do oczyszczalni trzeba sotosować specjalne ( odpowiednie ) środki czystości w domu, nie można doprowadzać do przesuszania, zajmuje miejsce... Mam 850 m2 i będzie oczyszczalnia W końcu udało się ulokować drenaż bliżej domu, a nie w granicy - będzie na nim rósł trawnik więc skutki jego istnienia na działce nie będą za bardzo widoczne.
Jak macie u siebie, wiem ze temat był wałkowany ( taką mam głowę ) ale konkretnych wniosków mało jest... Drenaż najmniejszej oczyszczalni (do 4 osób) zajmuje obszar 3x12 metrów. Tak, u mnie problem jeszcze jest taki, że wody to ja też nie mam...
Muszę kopać studnię, woda jest na około 10-12 m. Czy to co będzie przeciekać do gruntu nie dojdzie do wody... ?
Nie wiem gdzie będzie woda, a nie chciałbym studni pośrodku złoża
Cały czas nie wiem co zrobić : kanaliza za jakieś 2-3 lata, w tym czasie nawet pewno chałupa nie stanie więc zanim się wprowadzimy to pewno już gmina zrobi, mam nadzieję ... Myślę wstępnie zrobić wypust kanalizacyjny na zewnątrz budynku i przed zamieszkaniem zobaczyć : jest kanaliza czy nie ?
Jak nie to kopię szambo, jak jest to się podpinam.
Pytanie : czy można zrobić ten sam wypust kanalizacyjny z budynku i potem wmiarę potrzeb wykorzystać do szamba lub kanalizacji ? Widzę majki, że jedziemy na tym samymy wózku. U nas szambo, własna studnia (ale 30m, a nie 10) i brak widoków na kanalizację (a to niby stolyca ).
Oczyszczalnia odpoadła ze względu na te 30 m... Chociaż tak teraz przyszło mi do głowy, że jakby policzyć nie tylko w poziomie ale i w głąb ?
Pomysł, żeby "wyjść" z domu i poczekać jest chyba najlepszym rozwiązaniem. Nie jestem fachowcem, ale nie słyszałem, żeby przy podłączaniu się do kanalizy nie dało się wykorzystać wyjścia robionego "pod szambo".
Jedynym problemem może być tylko studnia - i te 30 metrów, ale u mnie jej nie będzie. U sąsiadów też nie, bo gmina nakłada obowiązek podłączenia wodociągu. A jeśli nawet kiedyś wykopię studnię do podlewania ogródka, to odległość mało mnie interesuje - pić tego nie będę.
Subskrybuj:
Posty (Atom)